Dla rodziców – kwiecień
LIPIEC 2024

MIKROLEARNING, czyli krótko, prosto, ciekawie, na temat – QUIZY, “PIGUŁKI WIEDZY” na @dobrapolnistka

Edukacja domowa - język polski online

foto_lewa__092022Lekcje prowadzone są przez Skype’a. Potrzebna jest kamerka – może być taka jak w laptopie. Lekcja trwa 60 minut, ale może też 45 – to zależy od tego, ile czasu uczeń da radę skupić się i skoncentrować.
Podczas lekcji czytamy teksty, rozwiązujemy zadania i ćwiczenia.
Zadania i ćwiczenia albo przesyłam wcześniej pocztą (można je przed lekcją wydrukować), albo – bezpośrednio na Skype’a.
Prace pisemne uczeń przesyła na adres poczty elektronicznej (mail@polski-online.pl) Nauczyciel sprawdza zadanie, pisze komentarz i odsyła do ucznia.
Lekcje mogą obejmować bieżący materiał z języka polskiego i/albo przygotowanie do egzaminu klasyfikacyjnego.
Możemy także przygotować scenariusze zajęć lekcyjnych dla rodziców.

Zapiski naprędce

Nierzadko można odnieść wrażenie, że życie mknie jak szalone. Mijają dni, tygodnie, miesiące, lata. Wszystko trzeba zrobić prędko. Jak w tym pędzie można znaleźć czas dla siebie? Zapiski naprędce to próba zatrzymania się choć na chwilę, aby pomyśleć o tym, co niesie nam każdy dzień.

zapiski-napredceW poprzednim, czyli w marcowym wpisie, rozważałam na temat wiosennego przesilenia. Ten stan z jednej strony wywołuje we mnie radość z powodu zbliżającej się wielkimi krokami wiosny, z drugiej zaś dają o sobie znać zmęczenie i stres, których powodem są moje rozliczne edukacyjne zajęcia, zwłaszcza zbliżająca się matura czy egzamin ósmoklasisty.
Nawet wiosenno-wielkanocne ferie nie są w stanie wprawić mnie w przyjemny, beztroski nastrój. Będąc szczerą, powiem, że te święta nie budzą we mnie euforii, a powód takiego stanu rzeczy tkwi w tym, o czym piszę powyżej. Ale nie tylko. Nie ma, przynajmniej dla mnie, tej niecodziennej atmosfery, która towarzyszy Bożemu Narodzeniu. Nawet świąteczne dekoracje w galeriach handlowych są jakieś oklapnięte, bez polotu, zaciekawienia. Odnoszę wrażenie, że są, bo muszą. Tym feriom nie towarzyszy nastrój oczekiwania. Ot, będzie to przedłużony weekend. Brakuje tej świątecznej otoczki.
W tym roku postanowiliśmy spędzić święta poza domem, na wyjeździe. I przyznam, że bardzo się z tego cieszę. Chociaż z drugiej strony z nostalgią wspominam ten przedświąteczny rozgardiasz – malowanie pisanek, przygotowywanie potraw, pieczenie bab i mazurków, dekorowanie stołu.
I chociaż te święta będą inne niż dotychczas, to i tak rodzinne. I to jest najważniejsze.

A zatem życzę radosnej, rodzinnej Wielkanocy.

PODZIEL SIĘ: