Listy – sierpien
KWIECIEŃ 2024
Posiłek

Moja babcia obchodziła urodziny, na które przybyła liczna rodzina. Podczas obiadu wzięłam do ręki udko kurczaka, a nie użyłam sztućców. Kiedy zobaczyła to moja kuzynka, nie tylko zwróciła mi uwagę, że rękami się nie jada, ale też głośno komentowała moje, według niej, niegrzeczne zachowanie. Wreszcie zaczęła się śmiać i oznajmiła, że i tak jestem osobą pomimo wszystko kulturalną, bo mogłam przecież wypić zupę prosto z talerza, a posłużyłam się łyżką.

Polski online 

Przede wszystkim to kuzynka jest osobą, która ma nikłe pojęcie o dobrych manierach. Nie powinno się zwracać uwagi w taki prześmiewczy sposób. Ale do rzeczy. Większość potraw jadamy za pomocą noża i widelca lub łyżki. Jednak są takie, które można, a właściwie trzeba wziąć w rękę i znawcy savoir-vivru na pewno nie będą tym zgorszeni.
Zacznę od Twojego przypadku, czyli od owego udka z kurczaka, które wywołało konsternację kuzynki. Otóż udko kurczaka możemy wziąć w rękę, jeśli jego końcówka jest owinięta papierem lub folią aluminiową. A co jeszcze możemy zjeść palcami? Przykładowo, kanapki i tartinki, sushi – jeśli nie chcemy użyć pałeczek, ciastka- jeśli nie są wypełnione kremem, bo wtedy mogłyby się rozpaść w rękach.

Bagaż podręczny

Wybieram się na obóz sportowy razem ze swoją koleżanką. Pojedziemy autokarem. Moja koleżanka powiedziała, że rzeczy spakuje do walizki, a w autobusie będzie miała tylko telefon komórkowy, bo niczego więcej nie potrzebuje. Bardzo się zdziwiła, że mam zamiar wziąć bagaż podręczny. Może niepotrzebnie?

Polski online

Potrzebnie, potrzebnie. Dlaczego? Podczas podróży autokarem duże walizki czy plecaki będą schowane w bagażniku. Jednak przy sobie trzeba mieć kilka rzeczy, które przydadzą się podczas jazdy. I jest to właśnie bagaż podręczny. Ale uwaga. Najlepiej żeby to była niewielka torba lub mały plecak, bo bagaż podręczny powinien być niewielkich rozmiarów. Trzeba spakować legitymację i portfel, chusteczki higieniczne, chusteczki nawilżane, prowiant. Można też wziąć książkę, aby nie nudziło się nam podczas podróży.

Taksówka

Byłyśmy z koleżanką na zakupach. Kiedy obładowane torbami różnych rozmiarów i ciężarów, wyszłyśmy z galerii na zewnątrz, lało jak z cebra. W tej sytuacji postanowiłyśmy pojechać taksówką. Po dość długim czasie podjechało auto. Moja koleżanka od razu podbiegła do taksówki, szybko cisnęła bagaże na tylne siedzenie, prawie siłą wciągnęła mnie do środka pojazdu i rzuciła kierowcy adres, pod który miał nas zawieźć. Po krótkiej wymianie informacji okazało się, że “naszą” taksówkę zamówiła inna osoba. Musiałyśmy jak niepyszne wysiąść z pojazdu.

Polski online

Korzystanie z tego środka lokomocji też wymaga taktu. Jeśli zamówiliśmy taksówkę telefonicznie, przy wsiadaniu podajemy imię lub hasło. Bo może się okazać, że auto przyjechało po kogoś innego. Jeśli mamy sporo bagażu, to poprośmy kierowcę o umieszczenie naszych toreb, walizek czy plecaków w bagażniku. Na pewno wygodniej będzie nam podróżować. Wsiadamy do taksówki zawsze z tyłu. Tylko w przypadku, gdy podróżujemy w trzy-cztery osoby, jedna z nich zajmuje miejsce z przodu. Po wejściu do pojazdu zapinamy pasy i podajemy adres. Możemy też podać trasę, którą chcemy jechać. W przeciwnym wypadku kierowca sam ją wybierze. Nie irytujmy się, jeśli nie zna on okolicy i musi sprawdzić na mapie. Zamiast złościć się, pomóżmy zlokalizować miejsce, do którego ma nas zawieźć. Kończąc podróż, zapłaćmy i podziękujmy za kurs.

Sklepowa przymierzalnia

Przynajmniej raz w tygodniu chodzimy z koleżanką do galerii handlowej. Spacerujemy po sklepach i przymierzamy ubrania. Chociaż tak naprawdę to ich nie zamierzamy kupować. Kiedy ostatnio przymierzałam fajną bluzkę, to poplamiłam ją błyszczykiem do ust. Oczywiście niespecjalnie, a plama nie była bardzo widoczna. Jednak ekspedientka, która to zauważyła, bardzo nakrzyczała na mnie. Wyglądało to tak, jakbym co najmniej urwała rękaw od bluzki.

Polski online

Dla nastolatek frajdą może być przymierzanie modnych ubrań. Jednak przez pracowników sklepu nie musi to być mile widziane. Bo podczas takich zabaw można zniszczyć towar. Masz szczęście, że ekspedientka nie poleciła Ci kupić tej poplamionej bluzki. Warto pamiętać, że po ubrania sięgną inni kupujący, a przed nami też być może ktoś je mierzył. Jeśli chcemy kupić ubranie, a okaże się, że nam nie pasuje, to nie ciskajmy go w kąt przymierzalni, ale włóżmy na wieszak i odnieśmy na miejsce.

Guma do żucia

Uwielbiam gumy do żucia. Zawsze kiedy jestem w sklepie kupuję przynajmniej dwie torebki. Są one najczęściej o różnych smakach. Także dość szybko je zużywam, bo żuję namiętnie – w drodze do szkoły i ze szkoły, przed obiadem i po posiłku, w kinie, na wycieczce. No i właśnie w tym ostatnim miejscu spotkała mnie przykrość. Pani przewodniczka zadała nam pytanie dotyczące jakiegoś wydarzenia historycznego. Mając gumę do żucia w ustach, udzieliłem odpowiedzi, dodam tylko że poprawnej. Pani przewodniczka najpierw mnie pochwaliła, a potem przy wszystkich zwróciła uwagę, że nie rozmawia się z gumą do żucia w ustach.

Polski online

To się chwali, że mogłeś wykazać się wiedzą. Natomiast jeśli chodzi o reakcję pani przewodniczki związanej z żuciem przez Ciebie gumy, to miała ona rację. Z gumy do żucia warto korzystać, ale z umiarem. Po posiłku wystarczy jedna kostka. To odświeży oddech. Niezbędne jest to w przypadku, kiedy zjadłeś pikantny posiłek, a nie możesz użyć pasty i szczoteczki do zębów. Trzeba uważać, żeby nie połknąć gumy do żucia i nie zakrztusić się. Czyli na pewno nie żujemy podczas lekcji wychowania fizycznego. Natomiast karygodne jest żucie gumy i rozmawianie z inną osobą.
Gumy do żucia nie przyklejamy do ławek, krzeseł, doniczek z kwiatami, nie wypluwamy na chodnik, nie wkładamy do tornistra. Po prostu, trzeba ją zawinąć w papierek, a potem wyrzucić do kosza.