Z życia wzięte – marzec
KWIECIEŃ 2024
Bajki-pomagajki "Mękolenie"

jak można się z tym uporać

bajki-pomagajki– Co? Znowu kanapki z szynką! Nie znoszę ich – mruczała pod nosem Ania, żując bez apetytu drugie śniadanie.
– To może poczęstujesz się bułeczką z żółtym serem? – wesoło zaproponowała Milena.
– Nie, dziękuję. W ogóle nic nie będę jadła – posępnie odpowiedziała Ania.
Ani zawsze coś stawało na przeszkodzie. Po ostatniej lekcji, jaką była matematyka, wszyscy z werwą zaczęli opuszczać salę, tylko Ania ze smętną miną pakowała, a raczej wrzucała do plecaka książki i zeszyty.
– Coś ty znowu taka smutna? – zagadnęła Milena. – Boli cię głowa? – dopytywała.
– Nic mi nie jest. Ale pewnie jutro zrobią nam jakieś niezapowiedziane kartkówki – odparła.
– Przecież nie wiesz tego na pewno – powiedziała Milena.
– No może masz rację i nie będzie kartkówek, ale pewnie polonistka wymyśli pisanie wypracowania i zasugeruje wykazanie się kreatywnością – odrzekła Ania.
– No kto jak kto, ale ty nie masz problemów z polskim, a zadania piszesz na szóstki, ewentualnie piątki – powiedziała Milena.
– Ale… – nie dokończyła Ania, bo koleżanka szybko wyszła z klasy.
Dziewczynka westchnęła, upchała rzeczy w plecaku i opuściła budynek szkoły. Noga za nogą powlokła się na przystanek tramwajowy. Sznurówki od butów smętnie wiły się po ziemi, a z krzywo zapiętego płaszcza wystawał szalik.
W tramwaju natknęła się na Kasię, koleżankę z równoległej klasy.
– Coś ty taka smutna? – zagadnęła Kasia.
– A z czego niby mam się cieszyć. W szkole trzeba się uczyć, w domu odrabiać lekcje – narzekała Ania.
Kasia nie zdążyła odpowiedzieć, bo musiała wysiąść na swoim przystanku. Ania spazmatycznie jęknęła i pogrążyła się w rozmyślaniach nad swoją smętną dolą. Nagle usłyszała znajome głosy. Należały one do Mileny i Dagmary.
– Już nie mogę wytrzymać tego mękolenia Ani. Wszystko stoi jej na przeszkodzie – mówiła Milena.
– Zgadza się. Prawdziwa z niej mękoła, która wiecznie narzeka i nie potrafi się niczym cieszyć – dodała Dagmara.
Ania niezauważona przez koleżanki wysiadła z tramwaju i pobiegła do domu. Tam rozpłakała się, bo zrobiło jej się przykro z powodu tego, co usłyszała na swój temat. Z pokoju wychyliła się rozczochrana głowa Michała, starszego brata dziewczynki.
– Co jest siostra? Dlaczego płaczesz? Stało się coś? – dopytywał.
– Tak. Moje koleżanki są niesprawiedliwe. Nazwały mnie mękołą – dodała. I rozpłakała się jeszcze głośniej. – A ja nawet nie wiem, co to znaczy – łkała.
– Widzisz, mękoła to osoba wiecznie narzekająca, zrzędząca – objaśnił Michał.
– To co mam robić? – dopytywała Ania.
– Zamiast od razu narzekać, czyli mękolić, weź głęboki oddech, policz do dziesięciu, a wtedy może się okazać, że nie ma powodu do zrzędzenia – poradził starszy brat.
Nazajutrz w szkole przed klasówką z historii na pytanie Dagmary, czy martwi się sprawdzianem, Ania po chwili odpowiedziała, że ani trochę, bo przecież się przygotowała.
I z nieśmiałym uśmiechem pochyliła się nad kartką i zaczęła odpowiadać na pytania.

Studia według studentów - poradnik praktyczny

studentka pedagogiki

studia-wedlug-studentow• Gdzie można studiować pedagogikę?
Pedagogikę można studiować na uczelniach publicznych i niepublicznych, zarówno w trybie stacjonarnym jak i niestacjonarnym. Chodzi tutaj o naukę w systemie zaocznym, wieczorowym czy online.

• Jaki jest system studiów?
Jest to system I stopnia, czyli licencjat, II stopnia, czyli magisterium, a także III stopnia, czyli doktorat.

• A jak jest w Twoim przypadku?
Jestem na pierwszym roku studiów II stopnia.

• Dlaczego zdecydowałaś się wybrać ten kierunek studiów?
Wpływ na moją decyzję miało to, że bardzo lubię pracować z dziećmi.

• Jakie przedmioty były brane pod uwagę podczas rekrutacji na Twój kierunek?
Były brane dwa przedmioty: język polski i język angielski.

• Czy zdawałaś te przedmioty na poziomie podstawowym czy rozszerzonym?
Język polski i język angielski zdawałam na poziomie rozszerzonym.

• W jaki sposób przygotowywałaś się do matury z tych przedmiotów?
Pracowałam na lekcjach pod kierunkiem nauczycieli. Oprócz tego samodzielnie rozwiązywałam przykładowe arkusze, zadania czy wypełniałam testy. No i jeszcze miałam korepetycje z języka polskiego, podczas których przygotowywałam się do pisania matury na poziomie rozszerzonym.

• Jakie przedmioty na Twoim kierunku są wiodące?
Są to: metodologia badań, gerontologia, pedagogika ogólna.

• Czy są przedmioty lub zajęcia sprawiające Ci szczególną trudność?
W moim przypadku nie ma takich przedmiotów i zajęć, które sprawiałyby mi trudność.

• Jakie są perspektywy pracy po skończeniu Twojego kierunku studiów?
Mogę podjąć pracę w szkole, w świetlicy czy w ośrodkach terapeutycznych.

Inspiracje - Susan Wojcicki,

szefowa serwisu YouTube

inspiracjeSusan urodziła się w 1968 roku. Wywodzi się z rodziny naukowców. Jej ojciec jest fizykiem i wykładowcą uniwersyteckim, mama zaś dziennikarką i pedagogiem. A zatem środowisko, w którym wychowywała się wraz z dwiema młodszymi siostrami ukształtowało ją w dużym stopniu. Mama starała się wpoić swoim córkom, że najważniejsza w życiu jest umiejętność zrozumiałego i logicznego formułowania myśli.
W 1986 roku Susan rozpoczęła studia na Uniwersytecie Harvarda, wybierając historię i literaturę. Zresztą bardzo sobie ceniła te kierunki, dzięki którym, jak mówiła, mogła opisywać otaczający ją świat własnymi słowami, a nie za pomocą zdań przyswojonych od innych.
Podczas wakacji po trzecim roku studiów dostała pracę jako recepcjonistka w jednej z firm technologicznych. Ta branża zafascynowała ją do tego stopnia, że zapisała się na informatyczny kurs, podczas którego zgłębiała takie zagadnienia jak podstawy języka oprogramowania, teorię algorytmów czy projektowanie rozwoju sieci.
Karierę zawodową zaczęła od pracy w informatycznej firmie Intel, a później, bo w 1998 roku dołączyła do zespołu Google’a. Przez długi czas pracowała na stanowisku szefowej działu marketingu. Przewidziała, że filmy video, podobnie jak strony internetowe czy blogi, zasilą internet i staną się ważną jego częścią. Toteż dzięki jej staraniom Google kupił za pokaźną kwotę serwis YouTube.
Dla humanistów historia Susan Wojcicki może być inspiracją i zachętą do tego, aby nie bać się podejmowania różnorakich wyzwań. Zresztą ona sama powiedziała, że idealne plany nie istnieją i z reguły się nie sprawdzają. Trzeba być gotowym do podejmowania decyzji o przyszłości na podstawie tego, co nas spotyka na co dzień oraz mieć oczy szeroko otwarte i uważnie obserwować zmieniający się świat.
Susan Wojcicki ma polskie korzenie.

Miszmasz

ciekawostki, humor i inne różności

miszmaszElegancki to ktoś wytworny, pełen klasy i dobrego smaku. Ten przymiotnik może odnosić się do stroju czy stylu, a także do sposobu zachowania. A zatem czym jest eleganckie zachowanie?
Na pewno nie jest dobrze widziane popisywanie się bogactwem i z elegancją nie ma nic wspólnego. Nie warto także udawać tego, kim się w rzeczywistości nie jest. Bo śmieszny jest bogacz udający biedaka i biedak udający człowieka zamożnego. Czasami można spotkać się z sytuacją, kiedy młodzi ludzie, jeszcze uczniowie, przechwalają się tym, co posiadają lub opowiadają o egzotycznych miejscach, w których spędzili wakacje. I takie opowieści mogą wywołać zazdrość tych, którzy takich możliwości nie mają. Ale przecież ci przechwalający się samodzielnie nie zarobili pieniędzy, które umożliwiły im te atrakcje, tylko korzystali z zasobów finansowych rodziców. Z tym zagadnieniem związane jest kolejne, a mianowicie nie należy traktować pogardliwie tych, co mają mniej. I jeszcze jedna sprawa – nie wolno ukrywać przed znajomymi rodzinę ze względu na jej niezbyt światowy wygląd.
…………………………………………………………………………………………………………………………………….
Chester Carlson żył w latach 1906-1968. Był amerykańskim fizykiem. Wynalazł kopiarkę kserograficzną, znaną dzisiaj pod nazwą fotokopiarki.
…………………………………………………………………………………………………………………………………….
Ludy Meksyku i Ameryki Centralnej budowały schodkowe piramidy, na szczycie których umieszczona była świątynia. Pod powierzchnią ziemi znajdowały się tam niezliczone tunele, krużganki oraz sale. Przykładem takiej budowli jest piramida Słońca w Teotihuacan w Meksyku. Budowla jest większa objętościowo niż piramida Cheopsa w Egipcie. Liczy sobie ponad 1500 lat. Została wzniesiona na długo przed tym, kiedy w XVI wieku pojawili się tam hiszpańscy zdobywcy.
……………………………………………………………………………………………………………………………………
W XVIII wieku wzorem piękna była kobieta podobna do figurki z porcelany – delikatna, krucha, błękitnooka blondynka o mlecznoróżowej cerze. Ówczesne suknie szyte były z francuskiego jedwabiu i były usztywniane. Dominowały barwy pastelowe. Suknie zdobione były falbankami, a balowe kreacje dekorowano drobnymi sztucznymi kwiatuszkami do złudzenia przypominające żywe. Pantofelki były na wysokim obcasie, miały wąski czubek i nie były dostosowane do kształtu stopy, czyli nie robiono buta na lewą i na prawą nogę. Noszono także trzewiki z jedwabiu z ozdobną kwadratową klamrą. Włosy upinano wysoko lub kręcono na papilotach w drobne loczki. Fryzury ozdabiano wstążkami, klejnotami, piórami, żywymi kwiatami. Modna dama musiała mieć stosowne dodatki, jak np. wachlarz z ażurowym stelażem z kości słoniowej, rękawiczki długie do łokcia bez czterech palców zdobione jedwabnym, złotym lub srebrnym haftem, koronkowy czepek, naszyjnik oraz bransoletę z pereł, woreczek do robótek ręcznych.
……………………………………………………………………………………………………………………………….
„Zastaw się, a postaw się” – cechą znacznej części biednej i średnio zamożnej szlachty była chęć popisania się przed innymi panami, często za wszelką cenę. Ubogi szlachcic ubierał się zatem w jak najdroższe stroje i wyprawiał olbrzymie uczty. Często zadłużał się, aby kupić nową kunsztowną broń, konia i wyposażyć pachołków, bez których nie mógł się pokazać np. na sejmiku.
…………………………………………………………………………………………………………………………………..
Humor

W naszym miasteczku mamy oświetlenie jarzynowe.
Dawniej w zamkach odbywały się teleturnieje.
Szwajcarzy nie mają swojego języka, ale mają za to swój własny ser.
(źródło: “Pegaz na biegunach”)