Recenzje – listopad
MARZEC 2024
Książka: "Król"

Katarzyna Ryrych
Wydawnictwo Literatura, Łódź
WIEK: 16+

krolBohatera poznajemy, kiedy ma siedem lat. Jego rodzina utraciła finanse i zmuszona była opuścić luksusowy dom z zadbanym ogródkiem i zamieszkać w obskurnym mieszkaniu w bloku potocznie zwanym Brooklynem.
“Bo Brooklyn był tylko jeden, Dwupiętrowy i odrapany, ze starymi drewnianymi oknami, które raz otwarte nie dawały się zamknąć, z cieknącymi kranami, ze szczurami wielkości kotów buszujących w śmietniku”.
Była to przeprowadzka nie tylko w nowe miejsce, ale było to pożegnanie dawnego bezpiecznego i beztroskiego życia. Z taką radykalną zmianą nie za bardzo mogli pogodzić się rodzice. Ojciec zaczął zaglądać do kieliszka, a w domu wyładowywał swoją frustrację na synu. Z powodu urojeń wywołanych nadużywaniem alkoholu został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Mama, aby utrzymać siebie i syna, podjęła pracę sprzątaczki. Była zmęczona sytuacją, w jakiej się znalazła. Ale nie mogła pozwolić sobie na zwątpienie, bo zdawała sobie sprawę, że w jej rękach spoczywa los rodziny.
Patryk spędzał czas samotnie. Koledzy z dawnej szkoły nie utrzymywali z nim kontaktu, a z tymi z nowej on sam nie miał ochoty zawierać znajomości. Czytał książki i uczył się.
Miał jednego przyjaciela, Celestyna, który był bezdomny. To z nim spędzał wakacyjny czas. I to on opowiadał mu o życiu i przekazywał prawdy o Brooklynie. Zastanawiali się, jakie działania są moralne i zgodne z prawem. Czy na przykład zabranie monet wrzucanych przez spacerowiczów do stawu w parku jest kradzieżą?
Patryk musiał przystosować się do praw, którymi kierowali się jego sąsiedzi. Przekonał się, że nie należy niczego spuszczać z oka. Nie wolno okazywać swojej słabości. Nie należy być zbyt wylewnym w rozmowach z innymi. Ponadto nie wchodzić nikomu w drogę i nie interesować się zbytnio życiem innych. Chłopiec dość szybko przyswoił sobie miejscowe obyczaje, a nawet charakterystyczne dla tych ludzi słownictwo.
Brooklyn było to miejsce rządzące się swoimi prawami. Życie w takich warunkach zmieniło chłopca. W ciągu paru miesięcy z dziecka stał się dorosły, oczywiście w sferze mentalnej. Ale było to dorastanie przyspieszone, w pewien sposób wymuszone. Nie wiadomo, jak te przeżycia wpłyną na dalsze życie Patryka. Jakim będzie człowiekiem.
Intrygująca jest okładka książki. Widać człowieka odwróconego plecami do czytelnika i patrzącego na rozciągające się przed nim blokowisko. Człowiek ów ma wytatuowane na plecach skrzydła, a na głowie papierową koronę.