Dla rodziców – czerwiec
GRUDZIEŃ 2024
Edukacja domowa - język polski online

foto_lewa__072019Lekcje prowadzone są przez Skype’a. Potrzebna jest kamerka – może być taka jak w laptopie. Lekcja trwa 60 minut, ale może też 45 – to zależy od tego, ile czasu uczeń da radę skupić się i skoncentrować.
Podczas lekcji czytamy teksty, rozwiązujemy zadania i ćwiczenia.
Zadania i ćwiczenia albo przesyłam wcześniej pocztą (można je przed lekcją wydrukować), albo – bezpośrednio na Skype’a.
Prace pisemne uczeń przesyła na adres poczty elektronicznej (mail@polski-online.pl) Nauczyciel sprawdza zadanie, pisze komentarz i odsyła do ucznia.
Lekcje mogą obejmować bieżący materiał z języka polskiego i/albo przygotowanie do egzaminu klasyfikacyjnego.
Możemy także przygotować scenariusze zajęć lekcyjnych dla rodziców.

Przykładowy scenariusz

Julian Tuwim “Dyzio marzyciel”

Materiały, czyli co potrzebujemy przygotować
wiersz Juliana Tuwima “Dyzio marzyciel” (może też być nagranie utworu), kartki z bloku rysunkowego lub technicznego, nożyczki, kredki, flamastry, farby, papier kolorowy, klej, zeszyt, długopis, reprodukcje obrazów – Konrad Krzyżanowski “Chmury w Finlandii”, Mondrain Piet “Czerwone chmury”

Przebieg zajęć, czyli jak można omówić temat
1. “Wykonujemy łąkę” – wycinamy z kartek trawę, kwiaty, malujemy kredkami, farbami, flamastrami, wyklejamy kolorowym papierem. Tak wykonaną plastyczną pracę umieszczamy na dywanie lub podłodze. Jeśli dziecko chce, może się na tej “łące” położyć.

2. Czytamy wiersz Juliana Tuwima “Dyzio marzyciel” lub słuchamy nagrania tekstu.
3. Opisujemy krajobraz, na tle którego marzył Dyzio (błękitne niebo, obłoczki płynące, złociste, pierzaste).
4. O czym marzył Dyzio? (o waniliowym kremie, lodach malinowych, ciastkach, czekoladowym torcie).
5. Dlaczego miał takie słodkie skojarzenia? – swobodna wypowiedź dziecka.
6. Rozmowa z dzieckiem na temat jego marzeń (dlaczego takie, które są najważniejsze, itd.).

7. Opisujemy chmury przedstawione na obrazach.
A. Zwrócenie uwagi na kształt chmur – co przypominają, do czego są podobne.
B. Zwrócenie uwagi na kolorystykę obrazów.
C. Jakie emocje, doznania wywołują u odbiorcy.

8. Z wcześniej przygotowanej rozsypanki wyrazów układamy 3 frazeologizmy związane ze słowem ‘marzenie’. Objaśniamy ich znaczenie.

marzyć, obłoki, niebieskie, w, marzenia, bujać, o, żyć, migdały

A. Marzyć o niebieskich migdałach – myśleć o czymś nierzeczywistym, nierealnym.
B. Żyć marzeniami – przekładać marzenia nad rzeczywistość.
C. Bujać w obłokach – myśleć o rzeczach nierealnych.

Podsumowanie, czyli do przemyślenia
1. Czy warto żyć marzeniami? – odpowiadamy na pytanie za pomocą argumentów potwierdzających lub przeczących. Wnioski (w formie zdań lub równoważników) zapiszemy w zeszycie.

Zapiski naprędce

Nierzadko można odnieść wrażenie, że życie mknie jak szalone. Mijają dni, tygodnie, miesiące, lata. Wszystko trzeba zrobić prędko. Jak w tym pędzie można znaleźć czas dla siebie? Zapiski naprędce to próba zatrzymania się choć na chwilę, aby pomyśleć o tym, co niesie nam każdy dzień.

zapiski-napredceWiem, że to dopiero początek czerwca i do wakacji pozostało trochę czasu, ale może warto zastanowić się, jak można je spędzić w tym dziwnym czasie. Planować czy nie planować wyjazdy? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Pewnie wszystko będzie zależało od rozwoju sytuacji epidemicznej. Co prawda znoszone są kolejne obostrzenia, ale na jak długo i w jakim zakresie, to niełatwo odgadnąć, bo sytuacja jest dynamiczna.
A może czekają nas wakacje w domu. I w tym momencie pewnie wiele osób głośno powie: “Jak to wakacje w domu! Przecież teraz już większość czasu spędza się w domu. I jeszcze w wakacje?!”
Ci, którzy mieszkają na wsi mogą mieć znacznie łatwiej niż mieszczuchy, którzy muszą włożyć nieco więcej wysiłku, aby poczuć atmosferę wakacyjną. Ale dla chcącego nic trudnego.
Posiadacze balkonów czy tarasów mogą zaprosić przyrodę właśnie do tych miejsc. Wystarczy parę donic z małymi krzewami czy kwiatami, ławeczka, na której można usiąść.
Inną formą spędzania wolnego czasu mogą być spacery po lesie czy parku. Niewykluczone, że trzeba zachować dystans, ale przecież nie musimy przechadzać się w tłumie. Nieocenioną formą będą też wycieczki rowerowe poza miasto. Bierzemy koc, kosz z prowiantem i mamy posiłek na trawie.
Można się wybrać do muzeum. Zdaję sobie sprawę, że dla dzieci i nastolatków w wieku szkolnym muzeum kojarzy się z klasową wycieczką, podczas której trzeba być skupionym, zapamiętać jak najwięcej informacji, by później napisać sprawozdanie z wycieczki lub wykorzystać zdobyte wiadomości na sprawdzianie. Ale teraz może być inaczej. Przecież od marca uczniowie mają lekcje online lub zdalne, to może wyjście do muzeum stanie się dla nich atrakcyjne. Kto wie?
A co począć w deszczowe wakacyjne dni. Znowu w domu? A od czego kalosze, peleryny czy parasole. Tak ubrani możemy udać się na spacer, który nie musi być przecież długi. Młodsze dzieci mogą puszczać papierowe łódeczki w kałużach. Dla nich będzie to frajda. A że się ubrudzą, to się i umyją. Albo wykorzystać patyk. Tak, tak patyk. Okazało się bowiem, że zwykły patyk jest najpopularniejszą zabawką (polecam streszczenie artykułu “Po co kupować zabawki”, który ukazał się w maju 2020 roku na stronie polski-online.pl w zakładce Dla rodziców). A wieczorami można czytać książki według ustalonego klucza. Na przykład niech będą to książki ulubionego autora lub określonego gatunku. W podobny sposób możemy wybrać filmy, na przykład dzieła konkretnego reżysera lub filmy z konkretnym aktorem, lub prezentujące określony gatunek, lub filmy odwołujące się do jakiegoś motywu. Nieocenione i znów modne są gry planszowe. Czy wreszcie możemy odbyć wirtualną podróż do tych miejsc, których tego lata nie możemy odwiedzić w rzeczywistości.
A może napisać listy do przyjaciół. Zdaję sobie sprawę, że ta propozycja może wywołać nie tylko zdziwienie, ale i popłoch wśród tych, którzy od urodzenia oswojeni są z urządzeniami elektronicznymi, dzięki którym mogą w łatwy sposób przesyłać wiadomości. A może wbrew przyzwyczajeniom warto kupić papeterię i zacząć uprawiać sztukę epistolograficzną, czyli właśnie pisania listów. Adresaci byliby może i zaskoczeni, ale też i ucieszeni.
Najważniejsze, to nie popaść w apatię. Mieć radość pomimo wszystko.

Czytamy, rozmawiamy

W tej rubryce zaproponujemy teksty, które mogą posłużyć rodzicom do rozmów z dzieckiem na temat problemów, z którymi może borykać się młody człowiek.

malowany-ulO tym , jak każda praca może być pożyteczna

Sięgnijmy po utwór “Malowany ul” Adama Bahdaja
Tekst można przeczytać lub opowiedzieć.

A oto pokrótce jego treść.
Nastała wiosna. Pszczółka Bze-Bze pierwsza obudziła się w ulu i wyleciała na polanę. Chciała zbierać z kwiatów miodowy nektar. Trafiła na łąkę i ze zdziwieniem spostrzegła malarza, który tworzył piękny obraz. “Tu czerwone maki, tam ostróżki. Tu złotookie rumianki, tu tęczowoskrzydły motyl, tam ważka mieniąca się jak krople rosy, a wszystko w modrozłocistym świetle poranka”.
Pszczółka pomyślała, że mogłaby w ten sam sposób ozdobić ściany ula, aby nie były takie ponure, ale przypominały słoneczną łąkę. Jak postanowiła, tak zrobiła. “Z czubka głowy malarza sfrunęła na paletę i zabrała trochę czerwonej farby. Od tego czasu mała Bze-Bze nie zbierała już miodnego nektaru, tylko farby z palety malarza. Przez cały dzień malowała ciemne ściany ula”. Tak, że zaczął przypominać kolorową łąkę. Inne pszczoły złościły się na Bze-Bze, która zamiast pracować przy zbieraniu nektaru, malowała ul. A jedna z nich poleciała do Królowej Pszczół na skargę.
“- Królowo- żaliła się – wszystkie od świtu do zmroku w pocie czoła zbieramy nektar, a ta mała Bze-Bze nic nie robi, tylko bagrze coś na ścianach naszego ula”.
Słysząc to, Królowa bardzo się rozgniewała i kazała wezwać Bze-Bze. Powiedziała przy tym, że malowanie ścian ula nie jest żadną pracą i do niczego się nie przyda. Ponadto od tej chwili pszczółka otrzymała zakaz opuszczania ula. Miała natomiast pracować przy ugniataniu wosku na plastry.
“Nadeszła zima, zwiędły czerwone maki i ostróżki, złotookie rumianki i fioletowe dzwonki. Zniknęły tęczowoskrzydłe motyle i ważki mieniące się jak krople wody. Śnieg pokrył cały świat, a w ulu zrobiło się szaro, smutno i nudno”.
Pszczoły nudziły się, a najbardziej Królowa. Ale kiedy wyszła ze swojej komnaty, zobaczyła na ścianie ula kwitnącą łąkę namalowana przez Bze-Bze. Królowa była oczarowana i zachwycona malowidłem. Kazała zawołać pszczółkę.
“- Przepraszam cię, moja droga – powiedziała z królewskim uśmiechem. – Teraz dopiero zrozumiałam, że nie malowałaś na próżno. Wybacz mi, że cię niesłusznie ukarałam”.
Pszczółka Bze-Bze była uradowana.

Porozmawiajmy z dzieckiem na temat utworu

  • Kim była Bze-Bze?
  • Kogo zobaczyła na polanie?
  • Czym ta osoba się zajmowała?
  • Co postanowiła pszczółka?
  • Jak na to zareagowały inne pszczoły?
  • Co zarzuciły Bze-Bze?
  • Jaka była decyzja Królowej Pszczół?
  • Jak wyglądał ul w czasie zimy?
  • Dlaczego właśnie tak?
  • Jak odniosła się do tego Królowa Pszczół?
  • W jaki sposób można upiększyć otoczenie?

PODZIEL SIĘ: